Mimo, że tegoroczny adwent przeleciał strasznie szybko i niezauważenie, prawie zupełnie bezowocny, udało mi się jakieś przygotowania poczynić i w ramach tygodnia charytatywnego w mojej szkole podjęłam się produkcji kartków i pierniczków^^
/Baaardzo profesjonalne zdjęcia/
Prawda, że niebrzydkie? :D
A teraz wolne można bimbać.
O, właśnie tak. Chociaż chyba wpadam w pracoholizm bo wolałabym robić coś pożytecznego...
A tak generalnie to Wesołych Świąt!
Pamiętajcie, że w nich nie są najważniejsze prezenty i jedzenie ale Bóg.
Taka niespodzianka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz