10 i 11 sierpnia Y-oda stacjonowała w Białogardzie, na spotkaniu z fantastyką, czyli evencie nadzwyczaj udanym jak na ten region :)
Wybaczcie mierną jakość relacji obrazkowej i to, że właściwie tylko Ci którzy byli mogą wiedzieć o co chodzi dokładnie, a i oni mogą mieć problem :P
Było miło, poznałam nowych dziwnych ludzi, jak zwykle nic nie wygrałam, poprowadziłam LARPa, zagrałam w jednym i wykonałam wraz z Futrzakiem tego oto przewspaniałego miniona:
Czerwonego Kapturka Hagemonii!
(Tak on trzyma duuży nóż. i kombinerki. Zabójczy :D No i te durne oczęta <3)
O dziwo nawet się wyspałam. Żałuję, że nie odbył się ostatni LARP, tzn "Kreatywna Dusza", ale że po części jest to moją winą.... to ciii :P
Pozdrawiam i dzięki wszystkim uczestnikom ^^
A narzekania na trudność z realizacją takich wydarzeń i z ich jakością zostawię na później, żeby nie zepsuć dobrego wrażenia tego jednego ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz